Mam pewną ideę, którą przedstawiam poniżej.
Dotyczy ona finansowania rozwoju i i popularyzacji e-learningu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest wiele przedsięwzięc komercyjnych (mniej lub bardziej), które finansują użytkownicy. Tutaj jednak - też ze względu na własne doświadczenie - chodziłoby mi o inicjatywy rozwoju e-learningu (moodla) w szkołach różnego typu, uczelniach, organizacjach i instytucjach, które mogłby to robić lub robią, ale w ograniczonym zakresie.
Chodzi mi o wymianę myśli w dwóch obszarach:
1. Jak finansowac takie przedsęwzięcia - żródła, sposoby, "patenty"
2. Jak zachęcać, angażować i finansować (też) takie zaangażowanie ze strony dydaktyków, którzy - w dzisiejszych waunkach - w ogóle tego robić nie muszą.
Tego typu wątki można znaleźć w sieci, ale są bardzo rozproszone bądź nieaktualne. Nie wiem też na ile jako forumowicze widzicie taką potrzebę. Ja widzę - więc pytam i mam nadzieję - otwieram dyskusję